Wiersz „Znajda” – Agnieszka Frączek, Urszula Kozłowska
„Znajda”
Ktoś podrzucił mi na schody
psa, co średniej był urody,
za to miał tak cudne oczy,
że mnie z miejsca zauroczył.
W planach wprawdzie go nie było,
ale któż planuje miłość…?
Więc choć małe mam mieszkanie,
już wiedziałem, że zostanie.
Miejsca trzeba mu niewiele,
bo przyjemny mój kundelek
ma potrzeby minimalne
kącik w kuchni za sypialnię,
za stołówkę spodek służy,
a przedpokój, choć nieduży,
starczy dla takiego smyka,
by wesoło mógł pobrykać.
Wszędzie mieści się z łatwością
z piłką i gumową kością,
więc gdy siedzi w samochodzie,
nikt nie traci na wygodzie.
Trudno się doszukać rasy,
bo to model innej klasy,
przedstawiciel psiej urody,
niewpisanej w rodowody.
Taki pies to żaden kłopot…
A serduszko – szczere złoto!
Trudno tego nie docenić –
pies, co mieści się w kieszeni,
to naprawdę wielka frajda!
Świadczy o tym moja znajda.
Temat: Portret ulubieńca
- Przeczytaj wiersz „Znajda”.
- Pomyśl, czego na podstawie tytułu, dowiadujesz się o bohaterze.
- Wypełnij w zeszycie ankietę dotyczącą bohatera wiersza „Znajda”.
BOHATER UTWORU „ZNAJDA”
- rasa, pochodzenie –
- wygląd –
- sposób zachowania i postępowania –
- Opisz swoje ulubione zwierzę. W tym celu odpowiedz na pytania:
- Co to jest za zwierzę?
- Jak wygląda?
- Czym się żywi?
- W jaki sposób należy się nim opiekować?
- Jakie ma przyzwyczajenia?
- Co w nim najbardziej lubisz?