„KOTAN W DRODZE PO RAZ DZIEWIĄTY ”
Kolejne sprawozdanie z serii Kotan w drodze…….
W tym roku wybraliśmy się do Krainy Tysiąca Jezior czyli na Mazury. Było nas 49 osób a opiekowali się nami nauczyciele naszej szkoły: p. Kasia Kwiatkowska, p. Kasia Barczak, p. Asia Kmuk, p. Arek Padrak oraz p. Arek Fajok. Kierownikiem naszej wyprawy niezmiennie była p. Halina Waszak.
Naszą bazą wypadową był „Pensjonat pod Bocianem” położony w miejscowości Wydminy. O atmosferę, ilość i jakość posiłków zadbali właściciele pensjonatu za co szczególnie dziękujemy przy równoczesnym złożeniu zażalenia przez damską część wycieczki, ponieważ każdy obecnie ma po pięć kilogramów więcejJ
W podróż wyjechaliśmy 21 maja wcześnie rano. W drodze na miejsce zwiedziliśmy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku, gdzie obejrzeliśmy stałą wystawę „Wielka wojna z Zakonem Krzyżackim” wraz z filmem oraz Pole Bitewne, gdzie wojska polskie i litewskie pokonały Krzyżaków. Nie był to jednak jedyny zwiedzany przez nas obiekt tego dnia. Zaraz po „lekcji historii” wyruszyliśmy do Szczytna, gdzie w Wyższej Szkole Policji mogliśmy obejrzeć, gdzie kształcą się i szlifują umiejętności przyszli policjanci. Obejrzeliśmy między innymi salę ćwiczeń, tor przeszkód, strzelnicę, bibliotekę. Widzieliśmy jak w praktyce uczą się przyszli stróże prawa. Stamtąd wyruszyliśmy prosto na miejsce noclegowe, gdzie czekał na nas pierwszy, z serii pysznych, obiad. Po zjedzeniu, zakwaterowaniu i kąpieli nasi nauczyciele mieli nadzieję na nasz szybki sen, ale nic bardziej mylnego. Ciekawość rozpierała nas tak bardzo, że jeszcze tego wieczoru poznaliśmy cały obiekt od piwnicy po strych oraz przyległe do budynku zaplecze sportowe i rekreacyjne. Oj długo musieli namawiać nas nasi opiekunowie na przytulenie głowy do poduszki.
Noc minęła nam jak 5 minut, ale nikt nie narzekał bo w programie było zwiedzanie Mazur. Zaczęliśmy od przejazdu przez Giżycko by dotrzeć do Mikołajek, miasta zwanego „Perłą Północy”, gdzie poznaliśmy między innymi legendę herbu miasta Króla Sielaw. Zwiedziliśmy Rynek i przystań a potem zjedliśmy przepyszne lody w słynącej ze smaków miejscowej lodziarni. Gdybyście chcieli wiedzieć, gdzie ona się znajduje, zapytajcie a my chętnie wytłumaczymy. Kiedy wszyscy posmakowali lub bardzo się objedli wspomnianych przysmaków pojechaliśmy do Kadzidłowa, gdzie mieści się Park Dzikich Zwierząt. To czego doświadczyliśmy przeszło nasze najśmielsze wyobrażenia. Na wielkim obszarze Puszczy Piskiej na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego żyją oswojone normalnie dziko żyjące tarpany, daniele, wilki, łosie, jelenie oraz pawie, osły, szopy i sarny. Park powstał w celu ochrony ginących gatunków zwierząt. Największą niespodzianką było to, że mogliśmy wśród tych zwierząt chodzić a one wcale nas się nie bały. Jedynie za zagrodą była wataha wilków z dorodnym samcem alfa – basiorem oraz samicą- waderą. Przygodach ze zwierzętami to nie był koniec obcowania z przyrodą. Przemieściliśmy się bowiem do miejscowości Krutyń skąd na łodziach obsługiwanych przez sztakerów popłynęliśmy na spływ nurtem rzeki Krutyni. Tego dnia po powrocie do miejsca zakwaterowania wieczór spędziliśmy przy ognisku, szantach i kiełbaskach.
Kolejny dzień zaczęliśmy od Owczarni i jakie było nasze zdziwienie, gdy zamiast owiec zobaczyliśmy Muzeum Mazurskie. Okazało się, że Owczarnia to nazwa miejscowości a miejsce, które zwiedzimy to kompleks zabytkowych domów z ich autentycznym wyposażeniem i prawdziwymi opowieściami o życiu codziennym w dawnych czasach miejscowej ludności. Stamtąd pojechaliśmy do barokowego sanktuarium z organami o ruchomych figurkach czyli do Świętej Lipki. Mogliśmy dzięki uprzejmości Proboszcza wysłuchać koncertu organowego po którym szybciutko wyruszyliśmy w dalszą drogę tym razem do Wilczego Szańca czyli do porośniętych lasem ruin kwatery głównej Adolfa Hitlera. Kolejna bardzo ciekawa lekcja historii dla wszystkich. Podobało nam się ogromnie. Następnym punktem tego dnia było zwiedzanie Giżycka, już nie przejazd a spacer a następnie rejs statkiem z prawdziwym kapitanem po jeziorze Niegocin. Tego dnia już tylko zjedliśmy kolacje, omówiliśmy miniony dzień i poszliśmy spać. Nawet nikt nas nie musiał namawiaćJ
Czwarty dzień rozpoczął się pięknym słońcem, które zostało z nami już do końca. Tym bardziej cieszyliśmy się kolejnymi planami wycieczkowymi. Były w nich bowiem był spacer i plażowanie oraz gry i zabawy na świeżym powietrzu. Dzień rozpoczęliśmy od przechadzki po Wydminach w trakcie, którego dotarliśmy promenadą nad Garbaty Mostek i usytuowaną tam plaże. Postanowiliśmy z niej skorzystać i do obiadu tam właśnie biwakować. Po obiedzie i godzinnym leżakowaniu wszyscy wspólnie bawiliśmy się na terenie obiektu Pensjonatu. Były konkursy, zabawy i gry by wieczór spędzić początkowo przy ognisku a potem na dyskotece.
Tańcom nie było końca mimo naszego wcześniejszego zmęczenia. Z takiej atrakcji nikt nie zamierzał zrezygnować.
Ostatni dzień upłynął nam na powrocie do domu, ale nie tylko. W drodze do domu zwiedziliśmy stare miasto Olsztyna z jego urokliwym Rynkiem i Bramą Wjazdową, która początkowo dała nam schronienie przed dwudziestominutowym ulewnym deszczem. Byśmy mieli siłę wrócić do domu o nasze brzuchy zadbała Warmińska Stołówka z wielkimi porcjami obiadu.
Nasze wyprawy są zawsze źródłem naszej radości i czymś na co czekamy cały rok. Mamy ogromną nadzieję, że w kolejnym roku także będziemy mogli pojechać. Mamy nadzieję również na to, że nasi Przyjaciele, dzięki którym jeździmy nadal będą nam pomagać a my na tą pomoc zasłużymy oraz, że nasi nauczyciele znajdą siłę, zdrowie i cierpliwość by z nami pojechać. Niech słowa skandowane przez uczestników na zakończenie wycieczki brzmią w Waszych uszach
DZIĘ-KU-JE-MY! DZIĘ-KU-JE-MY! DZIĘ-KU-JE-MY! DZIĘ-KU-JE-MY! A słowa naszego kolegi Radka prorocze…CHCEMY JESZCZE I NA DŁUŻEJJ
do tych słów wyrażających podziw dołączamy słowa podziękowania za to czego uczymy się podczas zwiedzania oraz cowieczornych zajęć. Są to nauki bezcenne i zapewniamy, że ich nie zapomnimy.
Pełni wdzięczności jesteśmy dla Was nasi Dobroczyńcy. To Wy sprawiacie, że nasze buzie nie przestają się uśmiechać. To dzięki Wam my wiemy coraz więcej. Stajemy się lepsi, mądrzejsi i sprawniejsi. Nie potrafimy inaczej więc może tak prosto i od serca –DZIĘKUJEMY!!!!
- Starostwu Powiatowemu w Inowrocławiu
- Fundacji Orlen "Dar Serca"
- Panu Maciejowi Nowakowskiemu - Biuro Nieruchomości w Inowrocławiu
- Pani Notariusz Małgorzacie Steppa
- Pani Notariusz Annie Nauman
- Pan Notariuszowi Marcinowi Biernackiemu
- Pani Notariusz Annie Walińskiej
- Pan Notariuszowi Mateuszowi Błażyńskiemu
- Pani Notariusz Anna Nietresta
- Pani Notariusz Edwardzie Puszczykowskiej
- Inowrocławskiej Kopalnii Soli "Solino" S.A
- Panu Zenonowi Polińskiemu- Firma Transpol Łojewo
- Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej "Cuiavia" Inowrocław
- Pan Przemysławowi Piotrowskiemu - Kancelaria Doradcy Podatkowego
- Pani Janinie Masiota- Kancelaria Adwokacka Inowrocław
- Pani Komornik Izabela Podgórska - Wójtowicz
- Panu Komornikowi Piotrowi Synik
- Pani Magdalenie Kot i Panu Wacławowi Aleksander - Sklep Zielarsko Medyczny Inowrocław
- RDJ KLIMA Sp. jawna W Dybicz, R Jo\ózefowicz, M Rapicki Włocławek
- Pan Arturowi Chęsy - firma "Pozkal"
- Pani Zycie Szumlańskiej - Farma-Med Inowrocław
- Klinice Stomatologicznej NZOZ DENTAL PRIMUS
- NZOZ RODZINA Inowrocław
- PENA Sp. z.o.o.
- Panu Zbigniewowi Kucia - Piekarnia Inowrocła
- Pan Grzegorzowi Bacia- Firma Wielobranżowa Express
- Firmie P.H.U Auto Special
- Państwu Frątczak- Firma Prem Vit
- Firmie Instalbud z Inowrocławia
- Firmie ALSTAL z Inowrocławia
- Firmie MEGA z Inowrocławia
- Panu Pawłowi Kowalskiemu – Przedsiębiorstwo Wielobranżowe TER-KOL Inowrocław
- Proboszczowi Romuald Drążkowskiemu- Parafia Świętego Mikołaja
- Proboszczowi Radosławowi Orchowicz - Parafia. Św. Józefa
- Proboszczowi Leszkowi Kaczmarkowi - Parafia pw. Zwiastowania NMP
- Proboszczowi Aleksandrowi Sobczak -Parafia pw. Św. Ducha
- Proboszczowi Piotrowi Dułakowi– Parafia Świetego Mikołaja w Ludzisku
- Proboszczowi Romanowi Szulga- Parafia pw. Antoniego Padewskiego w Szymborzu
Uczennica ZSZ-uczestniczka wycieczki Weronika Kwiatkowska