Cała klasa wraz z kadrą, którą stanowili p. Katarzyna Kwiatkowska, p. Arkadiusz Fajok, p. Arkadiusz Padrak i Halina Waszak gościła w Pensjonacie „Piła Młyn”. Projekt edukacyjny realizowany w tym roku przez nauczycieli Zespołu Szkół im. M. Kotańskiego oprócz wymienionych wyżej p. Magdalenę Szczupakowską, Danutę Szczepaniak i Krzysztofa Maszudzinskiego jest podporządkowany następującym celom: nauczenie dzieci spędzania czasu wolnego bez używek , współpracy w grupie, odpowiedzialności za innych oraz odreagowanie i spożytkowanie nadmiernej energii i rozładowanie złych emocji. Chcielibyśmy również pokazać dzieciom mając na uwadze przeciwdziałanie zjawisku wagarów, że szkoła to ich drugi dom, do którego się tęskni i z radością wraca a nie z niego ucieka.
Przygoda nasza zaczęła się już od pierwszych chwil podróży, ponieważ tym razem podróżowaliśmy dzięki pomocy i uprzejmości PKS Bytów i ludzi tam pracujących autobusem liniowym. Musieliśmy wiec sprostać wszystkim wymaganiom jakie niesie ze sobą podróżowanie środkami komunikacji publicznej. Uczniowie z dużą samodzielnością musieli zadbać o ustalenie godzin i miejsca odjazdu a potem o właściwe zachowanie podczas podróży: wykupienie biletów ze wskazaniem stacji docelowej, zachowanie kultury i bezpieczeństwa nie zapominając o bagażachJ. Kiedy dotarliśmy na miejsce okazało się, że by dotrzeć do celu musimy przejść 8 km leśnymi drogami posługując się narysowaną wcześniej mapą. Udało nam się to doskonale i po koło półtorej godziny byliśmy na miejscu. Pensjonat Piła Młyn przywitał nas gościnnie. Mieszkaliśmy w drewnianym domku oraz pokojach pensjonatu. Wszystko wyposażone w łazienki z gorącą wodą i ciepłe kaloryfery co było ważne zważywszy na panującą aurę. Ośrodek ma na swoim terenie kompleks sportowy i zaplecze rekreacyjne, z którego mogliśmy dowoli korzystać. Pierwszego dnia po przyjeździe i zjedzeniu posiłku uczestniczyliśmy w spływie kajakowym po rzece Brdzie. Płynęliśmy odcinek 15 km i dla wszystkich był to pierwszy raz. Był z nami i ratował nas z trzcin i szuwarów instruktor kajakarstwa a zarazem właściciel pensjonatu p. Michał Malak. Wszyscy z nas mimo początkowych oporów i bojaźni świetnie daliśmy sobie radę. Okazało się, że wśród nas są dobrzy koledzy, którzy pomogą i wesprą kiedy jest taka potrzeba. Dzień zakończył się ogniskiem i pieczeniem na nim kiełbas. Drugi dzień przywitał nas drobnym deszczem, ale na tyle drobnym, że nie przeszkodziło nam to w kolejnej atrakcji jaka był paintball. Wszyscy poszliśmy na pole walki pod dowództwem panów Arków, by okopami i w walce zdobyć upragnioną flagę. Były ofiary starć, którym pomocy udzielały sanitariuszki p. Kasia i p. Halina. W końcu końców, po około dwóch godzinach flaga została zdobyta a zwycięska drużyna świętowała tryumf. Nauczyliśmy się tam przyjmować zarówno porażkę jak i zwycięstwo oraz to, że najważniejsza jest by rywalizować fair play. Po powrocie czekał na nas gorący obiad i słońce na niebie J a zaraz po nim szkolenie i atrakcje związane z parkiem linowym. W trakcie tych zajęć oprócz zwinności, wytrzymałości, wytrwałości uczyliśmy się odpowiedzialności za własne zdrowie i życie oraz przełamywania własnych słabości. Mały park linowy przeszliśmy wszyscy natomiast dużym jako pierwsza i jedyna z nauczycieli pokonała nasza dzielna pani Kasia. Za nią odważyli się wszyscy chłopcy choć były w trakcie jego pokonywania chwile słabości. Atrakcji i samozadowolenia było moc. Tego dnia również rozpaliliśmy ognisko by zjeść na kolację leczo ( pyszne- przygotowane przez uczniów III LO w Inowrocławiu, za co im baaaardzo dziękujemy) i kiełbaski, ale nie był to koniec atrakcji bo około godziny 23.00 wyruszyliśmy do lasu by zrealizować kolejny punk programu a mianowicie- nocne podchody. Było to mocne przeżycie, ale jak się okazało nie tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Kolejny dzień, już ostatni rozpoczął się późniejszym śniadaniem a potem zabawami sportowymi- rozgrywkami piłki nożnej, trampoliną, zabawami zwinnościowymi, łowieniem ryb i grzybobraniem. Mała ilość grzybów sprawiła, że musieliśmy wyostrzyć wszystkie zmysły by je odnajdywać. Przy okazji zupełnie niespodziewanie odkryliśmy kopalnie węgla brunatnego. Którą z wielkim zapałem zwiedziliśmy. Po południu na godzinę przed naszym odjazdem znowu zaczął padać deszcz dlatego właściciel odwiózł nas na miejsce spotkania z sympatycznymi kierowcami autobusu relacji Ustka – Wisła. Do domu wróciliśmy o 21.00 i szybko położyliśmy się spać by dnia kolejnego o 8.00 rano zjawić się w szkole i pełni energii z otwartymi umysłami dzięki spożytkowanej nadmiernej energii podczas wycieczki byliśmy gotowi zdobywać wiedzę w ławie szkolnej.
Na sam koniec naszego sprawozdania chcemy podziękować Panu i Pani Dyrektor, że wyrazili zgodę na naszą eskapadę oraz służyli pomocą przy jej realizacji. Dziękujemy tez wszystkim Przyjaciołom naszej szkoły, którzy od lat wspierają nasze działania i służą pomocą finansową, bez której nic nie moglibyśmy zobaczyć i niczego doświadczyć. DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nasze dokonania dokumentowaliśmy aparatem fotograficznym i kamerą, i oto kilka z nich:
Klasa I Gimnazjum
z wychowawczynią Halina Waszak